czwartek, 20 marca 2014

Mała zmiana – duży zysk. Słodycze

Idzie wiosna. Czas odkurzyć postanowienia noworoczne. Słońca coraz więcej – budzi się w nas ochota do życia, oraz lęk przed pokazaniem się  w bikini ( jeżeli chodzi o panów to całkiem uzasadniony :-)).W cyklu „Mała zmiana – duży zysk” chcę Wam przedstawić drobne triki dietetyczne, które w długim okresie czasu zaprocentują dobrym (bądź lepszym) zdrowiem i samopoczuciem. Nie jestem reklamą w TV, ani dietetykiem hochsztaplerem i nie obiecam Wam, że dzięki temu jednemu sposobowi  nagle cudownie odmłodniejecie, schudniecie czy wyzdrowiejecie. Nie, tego nie obiecam, gdyż cudowne tabletki istnieją tylko w opisach, nie w rzeczywistości ( w rzeczywistości to tylko słono płacimy za nasze marzenia). Ale powiem Wam, że dzięki tym drobnym zmianom, zupełnie znośnym ( mam nadzieje) w długim okresie czasu odniesiecie korzyści zdrowotne. Spróbujecie ze mną?

Na pierwszy ogień idą słodycze. Nie, nie kończcie jeszcze czytać  ;-). Nie namawiam Was teraz do całkowitego wyrzeczenia się smaku słodkiego. Chciałabym tylko, abyście obiecali sobie, że nie tkniecie słodyczy w papierku. Co to znaczy? To znaczy od dzisiaj  ( nie, nie od poniedziałku J) koniec ze sklepowymi słodyczami. Żadnych ciastek i batoników, koniec z cukierkami czekoladowymi i innymi tworami przemysłu wypełnionymi  tzw. kremami, mleczkami, musami,które w rzeczywistości nie są niczym innym jak mieszanką najtańszego tłuszczu przemysłowego i syropu glukozowo – fruktowego połączonego z utrwalaczami, emulgatorami, aromatami i kakao które nie pozwalają naszym zmysłom poznać ich prawdziwego smaku. Argumenty?
Proszę bardzo:
  • Słodycze produkowane przemysłowo ( ale domowe ciasto upieczone na twardej margarynie do pieczenia, popcorn i chipsy też) z reguły zawierają tłuszcze trans nienasyconych kwasów tłuszczowych. Co to w skrócie oznacza i dlaczego nam szkodzi?
    • Tłuszcze trans powstają na wskutek utwardzania olejów. Taka forma tłuszczu jest lepsza z punktu widzenia przemysłu. Tłuszcz z ciekłego zmienia się w stały i dzięki temu można na nim wielokrotnie smażyć, dłużej można go przechowywać, gdyż nie jełczeje, ma lepsza konsystencję, strukturę. Na tym koniec dobrego o tych tłuszczach.  Nasz organizm nie wie, że ten tłuszcz jest ten jest tłuszczem nieczynnym biologicznie i wbudowuje go w błony komórkowe naszego organizmu co wpływa na:
    • Usztywnienie błon i ich większe powinowactwo do cholesterolu. Skutek: spadek frakcji HDL cholesterolu „dobrego”, wzrost frakcji LDL cholesterolu „złego” i cholesterolu ogółem oraz  trójglicerydów – miażdżyca gotowa ( choroba niedokrwienna serca, zawał);
    • Takie usztywnione błony to również wzrost oporności komórek na insulinę – skutek cukrzyca typu II
    • Spadek odporności
    • Zahamowanie przemian Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych  ( poprzez zahamowania aktywności delta – 6 – desaturazy) przez co powstaje mniej niezwykle istotnych dla naszego organizmu eikozanoidów odpowiedzialnych m.in. za czynność układu sercowo naczyniowego i krzepliwość krwi.
    • Ze względu na swoją szkodliwość szczególnie niebezpieczne sa dla małych dzieci, kobiet w ciąży (niska masa urodzeniowa niemowląt) i matek karmiących gdyż przedostają się z mlekiem do organizmu dziecka. 

  • Zawierają syrop glukozowao – fruktozowy – nie będę się o nim teraz rozpisywać, dość powiedzieć że wchłania się szybciej niż cukier ( i szybciej zamienia się w tkankę tłuszczową) nie dając przy tym uczucia sytości jakie daje spożywanie sacharozy.
  • Sztucznie produkowane słodycze i przekąski zawierają niewiarygodnie dużo innych substancji, których celem jest zagęszczanie, emulgowanie, poprawianie struktury smaku i zapachu, tworzeniu chrupkości itp. Substancje te służą tylko jednemu. Mają zadanie by sprawić że po zjedzeniu jednej pralinki nasz mózg będzie krzyczał  – jeszcze! To prawda, że przez chwile będzie Ci przyjemnie, że poczujesz się jak Pani z reklamy bądź wspaniały gentleman wręczający ukochanej dowody miłości. Ale będziesz za tą chwile zapomnienia ( często niestety codzienną ) płacić wysoka cenę – choroby cywilizacyjne, jak sama nazwa wskazuje nie występują w kulturach, które nie znają  chwili zapomnienia…
  • Przemysłowe słodycze zawierają niewiarygodnie dużo kalorii w bardzo małej objętości i przy tym żadnych wartości odżywczych.
  • Maja bardzo wysoki indeks glikemiczny co oznacza, że pod postacią glukozy bardzo szybko przedostają się do krwioobiegu a następnie są z niego ( przez insulinę) bardzo szybko usuwane by wyrównać poziom cukru we krwi. Skutkiem czego jest na początku poczucie pobudzenia i ożywienia by za chwile przekształcić się w senność, osłabienie, poczucie „zamulenia” czy rozdrażnienia.

Czym je zastąpić?
  • Owocami
  • Bakaliami
  • Orzechami

Własnoręcznie robionymi ciastkami

Wprawdzie niektóre z nich mają równie dużo kalorii, ale zawierają bardzo fitozwiązków w tym antyoksydantów i enzymów, dużo soli mineralnych, witamin, czy tez dobrych tłuszczów .To naprawdę mała zmiana, a duży zysk!

2 myśli nt. „Mała zmiana – duży zysk. Słodycze

  1. Flo

    Co do cukru polecam zrobić sobie cukrowy detoks 🙂 trzy tygodnie bez cukru i moze nie istniec 🙂 tylko trzeba uwaznie czytac etykiety bo nie wystarczy przestac jest slodyczy (a cukier jest prawie wszedzie!).

Możliwość komentowania jest wyłączona.