poniedziałek, 6 października 2014

Czym osłodzić sobie dzień – kaszka deserowa.

Bywają takie dni, że bez względu na aurę marzymy tylko o tym, by zawinąć się w koc. Często wtedy (co wykorzystują twórcy reklam) mamy ochotę na poprawienie sobie nastroju odrobiną czegoś słodkie i ciepłego.                
             Jeżeli chcecie sobie osłodzić chwilę, nie sięgajcie proszę, po gotowe przemysłowe produkty pełne cukru, mleka w proszku i innych niechcianych przez nasz organizm dodatków, tylko przygotujcie sobie pyszny deser samodzielnie. Świetnie w roli takiego zdrowego pocieszyciela  sprawdzi się polenta czyli drobna kasza kukurydziana którą gotuje się błyskawicznie bez zbędnych ceregieli. Po zjedzeniu takiej kaszki poczujemy miłe ciepło w brzuchu, a dzięki dodatkowi słodkich, suszonych owoców, nasze podniebienie będzie rozpieszczone. I o to właśnie chodzi, gdy leje za oknem. Plaster surowego imbiru dodany na początku gotowania nada kaszy lekko ostry, wyrazisty posmak oraz zwiększy jej rozgrzewające działanie (uwaga : dodatek nie wskazany dla osób z podrażnioną błoną śluzową żołądka).
Dodatek orzechów czy innych pestek ( słonecznik) jest wskazany, gdyż dzięki znacznej zawartości tłuszczów oraz białka w nasionach obniży indeks glikemiczny kaszy, oraz uzupełni jej wartość odżywczą.
                 Kasza ta, zwłaszcza z dodatkiem orzechów, to dobre, pożywne śniadanie dla starszego dziecka (kasza tylko z duszonym jabłkiem, bez innych dodatków już  od 6 m-ca) czy też dla przyszłej mamy  (o ile kobieta nie cierpi na  cukrzycę ciążową). 


polenta, kasza kukurydziana, co z jabłek, coz kaszy kukurydzianej, jak gotowac polentę, czym zastapic kaszę manne, kasza orkiszowa, kasza jaglana




Składniki na jedną porcję:
  • Drobna kaszka kukurydziana polenta ( lub manna orkiszowa) 1/3 szklanki,
  • Woda szklanka i jeszcze 1/3( proporcja dla polenty inne kasze – patrz przepis na opakowaniu),
  • Rodzynki niesiarkowane garść,
  • Suszone ulubione, niesiarkowane bakalie (niesiarkowane morele poznacie po kolorze będą brązowe, a nie pomarańczowe), figi, daktyle, żurawina owoce goii – co lubicie, posiekane,
  • Jabłko pokrojone w cienkie plasterki –  pół dużego, lub mus jabłkowy 2 łyżki,
  • plaster surowego imbiru ( niekoniecznie),
  • Kawałek gwiazdki anyżu, ziarno kardamonu, może być goździk, cynamon,
  • Orzech włoski posiekany  lub inny ulubiony np  brazylijski wartościowy  ze względu na rzadko występujący  w naszej diecie selen (niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy).

Kaszę gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu dodając ciut więcej wody, którą zużyją suszone bakalie by napęcznieć. Używam bardzo drobnej kaszki zwanej polentą ze sklepów drogeryjnych . Zgodnie z przepisem  polentę należy zalać 4 częściami wody na 1 część kaszy. Wrzucamy rodzynki, plaster imbiru, suszone owoce wg uznania, jabłko. Gotujemy mieszając przez kilka minut. Przykrywamy i zostawiamy pod przykryciem na ok 10 minut na najmniejszym ogniu uważając, aby się nie przypaliła. Wyjmujemy na talerz. Jeżeli gotowaliśmy kaszę bez jabłka, to teraz nakładamy gotowy mus jabłkowy, posypujemy cynamonem i posiekanymi orzechami. 
Nasza chwila zapomnienia gotowa :-). Smacznego
p.s. wyjmijcie przyprawy w kawałkach by się przypadkowo nie zranić.