Koper włoski, inaczej fenkuł
Warto sięgnąć po bulwy kopru włoskiego. To dostępne teraz, po w miarę przystępnej cenie niskokaloryczne warzywo wraz ze swoim anyżkowym smakiem przynieść nam może dużo zdrowia. Zalet bulwy kryją wiele, oprócz dużej dawki witaminy c ( gdy chcemy skorzystać z jej cennych właściwości jedzmy koper na surowo) zawierają sporo rozpuszczalnego błonnika, którego z reguły za mało w naszej diecie. O zaletach wynikających ze spożywania błonnika było już na blogu wiec napiszę tylko, że to smaczne warzywo możemy, zjeść surowe, duszone, pieczone czy też grillowane.
Dziś fenkuł jako przystawka do dania obiadowego, lub (po dodaniu do potrawy strączków, tofu lub innego składnika białkowego) jako danie główne w połączeniu z kaszą. Zachęcam do sięgnięcia po to warzywo zwłaszcza, że przyrządza je się sprawnie i szybko. Dzięki oryginalnemu smakowi urozmaici naszą monotonną jeszcze o tej porze roku dietę.
Dodaj napis |
Dodaj napis |
Składniki na 2 porcje:
- Fenkuł – 1 bulwa pokrojona w piórka
- Papryka czerwona – pół pokrojonej w paski
- Suszone pomidory – namoczone we wrzątku i pokrojone
- Oliwa z oliwek łyżka
- Sos sojowy ok łyżeczki – do smaku, ewentualnie płatki chilli dla osób o mocnych żołądkach.
Wykonanie.
Zalać niewielką ilością wrzątku dwa suszone pomidory ( można użyć też pomidory z zalewy, lecz należy pamiętać, że będą one bardziej kaloryczne J)
Fenkuł przekroić na pół, wyciąć głąb i odciąć łodyżki ( można użyć do dekoracji, lub aromatyzowania np. zupy). Pokroić w niezbyt cienkie piórka wg gustu. Paprykę pokroić w paski podobnej grubości. Rozgrzać oliwę, wrzucić na patelnię fenkuł i paprykę.Od czasu do czasu mieszając, smażyć chwile. Dodać sos sojowy, podlać niewielką ilością wody i dusić pod przykryciem ok 10 minut. Dołożyć pomidory, wymieszać, w razie konieczności dolać wody. Poddusić jeszcze chwilkę do pożądanej miękkości pamiętając o tym, że im bardziej rozgotowane warzywa tym wyższy indeks glikemiczny ( co znaczy że są one łatwiej przyswajane i niekoniecznie wskazane dla osób zagrożonych cukrzycą i odchudzających się). Czyli im bardziej chrupkie warzywa tym mniej nam podnoszą poziom cukru we krwi. Posypać zieleniną. Gotowe!
Jeśli skorzystałaś/skorzystałeś z tego wpisu, masz jakieś sugestie, albo propozycje – napisz proszę o tym w komentarzu:)
Dziękuję!
Bardzo interesujące miejsce, zapraszam do mnie
Here is my homepage: warzywnictwo