Koniec karnawału coraz bliżej. Starodawna tradycja poszczenia, jak wynika z badań ludów długowiecznych, sprzyjała naszemu zdrowiu. Dlatego też, zachęcam do rozsądnego wprowadzenia zasad postu do naszego życia. Nie mam tu na myśli szczególnych ograniczeń czy też zaleceń dietetycznych. Ważne, aby każdy, dostosował ten okres świadomej modyfikacji swojego pożywienia do siebie, swojego organizmu i trybu życia. To, co śmiało mogę polecić każdemu, to całkowita rezygnacja z przemysłowo wyrabianych słodyczy (ciast, ciasteczek, drożdżówek ;-), cukierków, pralinek, czekolad, żelek, wafelków, galaretek itp) słodkich napojów (soczków owocowych, napojów dla sportowców, kaw z mlekiem i syropami) i oczywiście fast foodu (hamburgerów wszelkiej maści, pizz, skrzydełek, chipsów, paluszków i innych uzależniających podgryzajek).
Tak pojęty post pozwoli odpocząć organizmowi od substancji, których często nie potrafi rozpoznać, gdyż poprzez zaawansowaną obróbkę chemiczną i termiczną, ich pierwotna struktura została zmieniona i uruchomić naturalne mechanizmy samoleczenia. Dzięki podjętym postanowieniom można zmierzyć się z własnymi słabościami oraz zauważyć jaki efekt wywołują wyżej wymienione używki w naszym organizmie ( lub ich brak). W ten sposób również w naszym umyśle zachodzą pozytywne i wzmacniające zmiany.
Dla niektórych całkowite odstawienie smaku słodkiego może być na tą chwilę zbyt dużym wyzwaniem. Inni będą chcieli łagodnie, stanowczo i trwale wprowadzić zmiany w diecie. Wszystkim wchodzącym na drogę zmniejszenia ilości cukru w diecie proponuję samodzielne wykonanie ciasteczek – a bardziej zaawansowanym kulinarnie babeczek kokosowo – jaglanych. Przepis ten sam.
Ich bezsprzeczną zaletą jest fakt, że składają się ze składników które są akceptowane przez większość – łatwo też jest je zamienić na inne – dozwolone. Dużą korzyścią jest również łatwość wykonania niejako przy okazji przyrządzania obiadu – po prostu ugotujcie więcej kaszy.
Do wykonania babeczek można zaprosić dzieci – z przyjemnością będą formowały ciasteczka czy ozdabiały gotowe pralinki.
Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z naturalnymi słodyczami, a do tej pory jadłeś/jadłaś sklepowe słodycze, czy nawet domowe, ale tradycyjne ciasta zwiększ ilość substancji słodzącej. Tak, aby Ci smakowało. Z czasem kubki smakowe przyzwyczają się do mniejszej ilości cukru i sztuczne słodycze pokażą swoją prawdziwą naturę – staną się niejadalne. Obiecuję. Nie dzieje się to natychmiast. Tak jak przez lata kubki smakowe były bombardowane ogromnymi stężeniami cukru, glutaminianu sodu czy soli tak często trzeba lat (chociaż już po kilku tygodniach „odstawienia” czuć różnicę) by wdrożyć służące zdrowiu przyzwyczajenia. Bądź cierpliwa/cierpliwy, nie poddawaj się :-). Czas i tak upłynie.
Składniki:
- szklanka surowej kaszy jaglanej ugotowanej w 2,5-3 szkl wody lub mleka roślinnego +( 1/3 szklanki suchej patrz przepis na krem)
- siemię lniane (2 duże łyżki) lub chia, babka płesznik, jajo,
- mąka kokosowa, lub inna którą lubisz np ryżowa, gryka niepalona, amarantus, owsiana (bezglutenowa jak musisz) ok 100 g
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (bezglutenowcy używają bezglutenowego) lub sody – można pominąć
- używany przez Ciebie słodzik ( ksylitol, miód, cukier kokosowy, mus daktylowy itp) do smaku ( po wymieszaniu masy po prostu spróbuj ciasta o ile nie dodałeś jajka) ja dodaję łyżkę ksylitolu, ale to wersja dla zaawansowanych 😉
- wiórki kokosowe ok 1/2 szklanki lub do woli ile przyjmie ciasto
- tłuszcz ( olej kokosowy, masło klarowane, oliwa) – w łyżka
- jeżeli zamiast babeczek robisz tylko ciastka możesz dodać bakalie – ja lubię żurawinę.
Wykonanie:
Ugotuj i ostudź kaszę jaglaną. Zalej zmielone siemię lniane gorącą wodą i odstaw na 10-15 minut. Wrzuć do miski wszystkie składniki oprócz wiórków kokosowych i bakalii ( uwaga nie dodawaj bakalii jak chcesz zrobić babeczki a nie ciasteczka). Lekko zmiel blenderem lub bardzo dokładnie wymieszaj. Dołóż wiórki kokosowe. Z ciasta zrób kulki i formuj małe miseczki. Możesz też po prostu spłaszcza kulki i formować placuszki – wyjdą z tego ciasteczka. Piecz w 160-180 stopniach ok 30 minut.
Masa do babeczek:
- ugotowana kasza jaglana – szklanka ugotowanej (ok 1/3 szklanki suchej przed gotowaniem+ ok szklanki wody, mleka roślinnego)
- kakao – łyżka
- mus daktylowy do smaku – zalej garść daktyli wrzątkiem do wysokości daktyli i po 15 minutach zblenduj.
- olej kokosowy nierafinowany lub zmielone na masło wiórki kokosowe – łyżka
Wykonanie:
Zmiel wszystkie składniki masy. Nakładaj do ostudzonych foremek jaglano – kokosowych. Ozdób wiórkami i żurawiną. Smacznego.
Przepis na ciasteczka jaglano – kokosowe z drobnymi zmianami znalazłam na genialnej smakoterapii .