Temat suplementów diety interesował mnie od dawna. Na podstawie przeczytanych opracowań wyraźnie rysował mi się pogląd, że suplementacja jest owszem konieczna, ale tylko w wybranych przypadkach i tylko pod kontrolą lekarza/dietetyka. Niezwykle istotny jest też wybór suplementu jak i sposób jego stosowania. Częste pytania pacjentów o wspomaganie suplementami oraz ogromna ilość stosowanych przez nich kapsułek sprawiła, że postanowiłam dowiedzieć się więcej u źródeł, od naukowców śledzących światowe trendy i wykonujących własne badania. Stąd moja obecność na Konferencji Ogólnopolskiego Centrum Dietetyki Instytutu Żywności i Żywienia „Suplementy Diety – dokąd zmierzamy”.
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić w bardzo dużym skrócie informacjami, które uznałam za najważniejsze. Chciałabym, abyście dobrze odebrali mój przekaz : stosowanie dobrej jakości suplementów może być wskazane w uzasadnionych, przebadanych przypadkach pod kontrolą lekarza/dietetyka. Suplementacja nie zastąpi racjonalnej, bogatej w substancje odżywcze diety.
Truizm który należy powtórzyć – jeżeli uważasz, że powinieneś sięgać po suplementy wybierz się do dietetyka – na postawie Twojego jadłospisu z kilku dni będzie mógł ustalić czy i jakie niedobory możesz mieć.
Smutnym faktem jest, że w USA (u nas takich badań jeszcze nie było) więcej ludzi jest chorych z powodu nieprawidłowego bądź nadmiernego przyjmowania medykamentów niż z powodu samych schorzeń. PRIMUM NON NOCERE!
W przedstawionych randomizowanych badaniach na kilkudziesięciu tysiącach osób stosujących rożnego rodzaju suplementy wykazano że: przyjmowanie większości suplementów nie wykazuje żadnych korzyści, a niektóre w tym :
- Suplementacja witaminy A oraz B-karotenu :zaobserwowano wzrost zachorowań na raka prostaty, układu krążenia i płuc. Są to stare badania i dietetycy o tym wiedzą. Niestety powszechne niekontrolowane przyjmowanie kompleksu witamin A + E. Wykazano, że nadmierne spożycie witaminy E nie ma pozytywnego wpływy na zdrowie, a to z tego względu, że w sprzedaży najczęściej występuje on pod postacią alfa tokoferolu, a prozdrowotne działanie wykazuje gamma tokoferol.
- Suplementacja kwasem foliowym, powinna być niezwykle ostrożna i stosowana w konkretnych wskazaniach (np. wczesne etapy ciąży). Wprawdzie zapobiega on niektórym rodzajom raka, jednak jeżeli jesteśmy na etapie promocji nowotworu raka jelita grubego (polipy) – o czym oczywiście nie wiemy, to suplementacja przyspieszy rozwój nowotworu.
Na pewno są suplementy, którym warto się przyglądać i które w uzasadnionych przypadkach przyniosą korzyści zdrowotne. Tak możne być w przypadku:
- witaminy D3,
- kwasów Omega 3,
- odpowiednich szczepów bakterii probiotycznych.
Jednak pobieranie tych suplementów też powinno być kontrolowane. Przy okazji przypomnę kilka podstawowych, lecz często zapominanych informacji:
- Suplementacja witaminą D3 konieczne jest wykonanie badań krwi w certyfikowanym laboratorium które wykonuje badanie 25/OH/D. Po wykonaniu testu skonsultuj się z lekarzem / dietetykiem. Jeżeli będą zalecenia do suplementacji upewnij się, że przyjmujesz wit. D3 (cholekalcyferol) a nie wit. D2 ergokalcyferol. Przyjmuj witaminę D wraz z pożywieniem zawierającym tłuszcz. Witamina D3 jest witaminą rozpuszczalną w tłuszczach – bez jego obecności się nie wchłonie. Po 3 miesiącach wykonaj ponownie badanie krwi (w tym samym laboratorium) by upewnić się, że suplementacja jest skuteczna. Na brak skuteczności może mieć wpływ bardzo wiele czynników.
- Podczas suplementacji kwasami omega 3 zachowaj szczególną ostrożność przyjmując jednocześnie leki rozrzedzające krew – kwasy omega 3 wywołują podobny efekt. Koniecznie skonsultuj się z lekarzem – może będą konieczne dodatkowe badania krwi. Dobrze dobieraj suplement – przyjmowanie niektórych kapsułek nie ma sensu, gdyż poziom EPA i DHA jest tak niski, że trzeba by zjeść całe opakowanie by uzyskać zalecaną dawkę. Sprawdź czy Twój suplement zawiera wit D3 i w jakiej ilości – będzie to miało wpływ na suplementację wit D3.
Przyjmowanie probiotyków może być niezbędne zwłaszcza, gdy na stałe bierzesz leki :
- z grupy NLPZ ( np popularny ibuprofen),
- PPI Inhibitory pompy protonowej ( to popularne leki na „zgagę” np omeprazol).
Odpowiednio dobrany probiotyk uchroni Cię przed anemią, a Twoje jelita przed mikrourazami spowodowanymi przewlekłym braniem tych leków. W rezultacie możesz zapobiec syndromowi przeciekającego jelita, którego istnienie najbardziej zatwardziali lekarze zaczynają w końcu przyjmować do wiadomości. Zostało to podkreślone przez panią profesor, lekarza medycyny, zajmującą się na bieżąco mikroflorą jelitową w ujęciu leczenia otyłości.
Dobrze dobierz probiotyk – istotna jest jego jakość oraz dobór szczepów. Wykazano, że większość probiotyków dostępnych w aptekach zawiera mniej bakterii niż zadeklarowano, zawiera bakterie nieżywe bądź szczepy które nie mają udowodnionego prozdrowotnego oddziaływania. Jak w przypadku zakupu kwasów omega 3 trzeba zachować ostrożność w wyborze produktu, by nie marnować pieniędzy i zdrowia, przyjmując suplement, który w najlepszym wypadku będzie tylko placebo.
Niezwykle ciekawy referat przedstawił dr Igor Łoniewski. Prelekcja dotyczyła zagadnienia odkwaszania jako niezbędnego elementu nowoczesnego postępowania dietetycznego. Wniosek jet prosty należy rozważyć suplementację produktów odkwaszających:
- w chorobach nerek (tylko po konsultacji z lekarzem!),
- u sportowców podejmujących intensywne, długookresowe wysiłki.
Jednocześnie podkreślił, że stosowanie zbilansowanej diety warzywno owocowej w połączeniu z technikami relaksacyjnymi jest równie skuteczne 🙂 w utrzymaniu równowagi kwasowo – zasadowej organizmu.
Rynek suplementów w Polsce wyceniony jest obecnie na 3,5 mld złotych. To dane z aptek. Danych z internetu nie ma. To bardzo dużo zwłaszcza, że nie wiemy naprawdę za co płacimy. Poniżej wyrazisty przykład: IŻŻ wykonał badanie 8 suplementów kupionych w aptece. Były to suplementy na poprawę hm… witalności u mężczyzn. Osiem na osiem przebadanych produktów zawierało sildenafil. Substancję, która jest analogiem substancji zawartej w słynnych niebieskich tabletkach na potencję. Jednak chemiczna substancja zawarta w owych ziołowych (jak deklaruje producent) tabletkach nie została dopuszczona do obrotu. Jest skuteczna jak viagra jednak równie skutecznie, przy częstym stosowaniu może uszkadzać nerw wzrokowy. Jeżeli wiec w preparatach aptecznych, uważanych za bezpieczne znajdują się zabronione substancje to pomyślcie co można kupić w internecie. Zwłaszcza dotyczy to suplementów najczęściej kupowanych czyli odchudzających i wspomagających potencję u mężczyzn. Są to często bardzo skuteczne środki. Jednak jeszcze nie wynaleziono w tych dwóch dziedzinach skutecznych środków, które były bezpieczne i nie były lekiem na receptę. Produkty, które są dostępne w internecie to najczęsciej niedopuszczone do obrotu toksyczne substancje, które wywołują pożądany przez nas efekt siejąc jednocześnie spustoszenie w naszych organizmach. Miejcie to proszę na uwadze.
Moja odpowiedz na pytanie czy stosować suplementy brzmi: w uzasadnionych przypadkach. Nic nie zastąpi zbilansowanej, odżywczej diety pełnej naturalnych substancji prozdrowotnych bezpiecznych dla naszego zdrowia. Korzystajcie z bogactwa jesiennych straganów i gotujcie z radością na zdrowie!
Powyższe poglądy są tylko moja opinią i nie mogą stanowić podstawy do stosowania bądź nie, na własną rękę żadnych suplementów czy też leków. Masz wątpliwości skonsultuj się z lekarzem bądź dietetykiem.
No, no kto by pomyślał że w aptece sa możliwe takie rzeczy!!!!
Szczerze mówiąc też jestem zbulwersowana wynikiem badań naukowców. Coś jest poważnie nie tak z dopuszczeniem do obrotu substancji zawartych w suplementach. Są one sprzedawane w aptekach gdzie mamy prawo oczekiwać, że środki tam sprzedawane bez recepty , chociaż pod względem składu są bezpieczne i nie zawierają niedozwolonych substancji!!!
Taka mała uwaga. Przyjmując samą witaminę d3 w większych ilościach można narobić sobie bidy jeżeli wraz z nią przyjmujemy spore ilości wapnia. Nie ważne czy suplementujemy się dodatkowo wapniem, czy tez spożywamy spore ilości żywności go zawierające. Otóż prawdą jest, że Vit. D3 odpowiada za wchłanianie wapnia, szkoda tylko, że nikt nie pisze o tym za jakie wchłanianie. Sama witamina D3 odpowiada za wchłanianie się wapnia z układu trawiennego do organizmu, jednak to witamina K2 wpływa na jego transport do kości (dokładnie to wpływa na wydzielanie substancji która go tam transportuje) .
Brak witaminy K2 w naszej diecie sprawia, że wapń nie wchłonie się do kości, a zostanie odłożony w naszych żyłach i tętnicach. To jest jedna z głównych przyczyn miażdżycy jak donoszą najnowsze badania (tak nie cholesterol) Ostatnio wykonywane były badania w tym kierunku w trzech niezależnych ośrodkach na świecie i okazało się, że blaszka miażdżycowa składa się w większości z wapnia właśnie, zawiera tylko śladowe ilości cholesterolu, a cholesterolu pochodzenia zwierzęcego nie zawiera w ogóle 🙂
Już nawet amerykanie lobbowani przez firmy farmaceutyczne stwierdzili, że cholesterol wcale nie jest taki zły i zrezygnowali z umieszczania informacji o jego szkodliwości na artykułach spożywczych go zawierających. Stąd też czasem warto skonsultować informacje z badaniami z ostatnich miesięcy, lat, a nie powielać informacje sprzed lat 40, a może i więcej 🙂
Tak jeszcze o suplementach diety ogólnie. Człowiek nie powinien się suplementować ale dzięki naszej służbie zdrowia lobbowanej przez zakłady farmaceutyczne, ministerstwu zdrowia i rolnictwa lobbowanemu przez zakłady farmaceutyczne, nie mającemu zielonego pojęcia o zdrowiu i żywieniu, a także słabemu dostępowi ludzi do najnowszej wiedzy i chemizacji rolnictwa, mamy żywność jaką mamy. Faktem jest już, że te tak zwane zdrowe, naturalne warzywa i owoce posiadają jedynie śladowe ilości witamin i minerałów, a często nie posiadają ich tam w ogóle. Za to posiadają całą masę szkodliwych dla naszego zdrowia metali ciężkich. Stąd właśnie suplementacja jest obecnie koniecznością jeśli chcemy zachować zdrowie. Oczywiście suplementacja z głową.
Witaj, cieszę się że podzielasz pogląd co do ostrożnej suplementacji. Zagrożenie nadmiernej podaży wapnia z dietą jest raczej znikome – z reguły w standardowej diecie występują jego niedobory. Uwaga na pewno jest istotna dla tych którzy suplementują obie substancje. Co do doniesień o nieszkodliwości cholesterolu spożywanego w jedzeniu – wszystko się zgadza. Zniesiono ograniczenie dla osób zdrowych. Dla osób chorych zalecenia utrzymano!!! Pozdrawiam serdecznie
Ojej, teraz już wiem jak się przygotowac do wyboru Omega 3 – obejrzałam te co mam i ruszam na przegląd aptek. Dzieki!!!!
Cieszę się, że mogłam pomóc. Najprostszym i najłatwiej dostępnym źródłem Omega 3 jest świeżo mielone siemię lniane :-).
Dzięki, własnie zastanawiałam się co z witaminą D – teraz już wiem:-)
ja nie miałem niedoborów, ale chciałem schudnąć dlatego też kupiłem greenactiv! Schudłem 8 kg w 5 tygodni! Sam do tej pory w to nie wierze!
Polecam suplementy tutaj
http://maximus.media/zdrowie-uroda-suplementy-diety.html
Nie tanie ale wysokiej jakości naturalne suplementy znalazłam tutaj https://myduolife.com/link/b46cd17bb03350f3, podaję Ci jedyną witaminę C którą warto brać oceń samemu https://myduolife.com/link/4181448d093350f3 Syntetyczne suplementy mają zaniżoną wchłanialność, juz nie mówiąc o skuteczności.
DHA , EPA to pochodne kwasy.Dawkowanie ich jest nieporozumieniem, bo organizm wytwarza je sam .Wystarczy spożyć 3 łyżeczki oleju z krokosza barwierskiego surowego, vis natura olej lniany, jedną łyżeczkę a otrzymasz NNKT na cały dzięń.
Nie polecaj aptecznych ani jakichkolwiek Omega3, gdyż to nie są omega 3, to pochodne kwasów NNKT epa i dha , a ich dawkowanie jest niebezpieczne dla naszego organizmu, to poważny błAd medyczny.Odsyłam do książki Jerzego Zięby, „ukryte terapie”, całkowicie wyczerpuje informacje z tym związane.
Znam informacje z książki Jerzego Zięby. EPA i DHA są pochodnymi NNKT i są również kwasami omega 3 co można sobie sprawdzić w dowolnej książce gdyż wynika to z ich budowy chemicznej. I mogę się zgodzić, że przyjmowanie naturalnych kwasów omega 3 z mięsa, ryb, mleka i roślin jest lepszym rozwiązaniem niż suplementacja. Wiem też, że nadmiar kwasów z grupy omega 6 konkuruje o desaturazę co praktycznie uniemożliwia przy standardowej diecie uzyskanie odpowiedniej ilości DHA z pożywienia. Jak wiadomo różne rodzaje oleju zawierają różną ilość ALA uzależnioną od gatunku ziarna i sposobu uprawy, wydobycia i przechowywania. Zalecenia dotyczą jednej łyżki oleju lnianego (nie łyżeczki) dla osób zdrowych. Rozmaite źródła pokazują, że w dzisiejszych czasach kiedy żywność jest przesycona omega 6, samo suplementowanie ALA jest niewystarczające dla większości osób które są niedoborowe, dotyczy to zwłaszcza małych dzieci, kobiet w ciąży czy osób obciążonych chorobami metabolicznymi czy nowotworowymi. p.s. Pitchford pisze, że olej z krokosza wbrew powszechnej opinii ,bez względu na jakość czy świeżość, pogarsza stan zdrowia. Jakoś bliżej mi do Pitchforda który jest nie tylko naukowcem, dietetykiem ale też prowadzi własną praktykę. Najważniejsze w tym wszystkim by wybierać takie rozwiązania które będą służyły nam i naszemu zdrowiu. Każdy jest inny i ma inne potrzeby. Jednemu wystarczy siemię lniane świeżo mielone ( o ile nie ma alergii na siemię) inny będzie wymagał świeżego tranu fermentowanego ( o ile nie cierpi na alergię na ryby).
Ja stosuje suplement o nazwie Ovosan. Jestem genetycznie zagrożony chorobą nowotworową, a ten preparat jest przeznaczony między innymi dla takich osób. Daje też duże wsparcie w czasie leczenia raka.
Ja się wspomagam suplementem Herbaya z senesem, żeby wyregulować sobie pracę jelit, bo od dłuższego czasu mam z tym problemy.